
Rany przewlekłe
Osoby starsze borykają się z wieloma chorobami i problemami, które często są dla nich wstydliwe, przez co tracą pewność siebie, izolując się od przyjaciół, czy nawet rodziny. Do problemów tych bez wątpienia należą rany przewlekle – czyli takie rany które goją się co najmniej dwa miesiące.
Dlaczego tak długo ? Przyczyn jest naprawdę wiele.
Najczęstszymi są przede wszystkim: choroby współistniejące, zaburzenia w ukrwieniu czy niedotlenienie tkanek. Trudno gojące się rany przewlekłe, w których zaburzony proces gojenia doprowadza do ubytku tkanek to owrzodzenie przewlekłe.
Do najczęściej spotykanych zaliczamy:
• owrzodzenie żylne goleni
• owrzodzenie w zespole stopy cukrzycowej
• odleżyny
Pierwsze z nich stanowi powikłania przewlekłej niewydolności żylnej, nieleczonych żylaków oraz zakrzepicy żył głębokich. Drugie natomiast to jedno z powikłań cukrzycy, będące wynikiem neuropatii i choroby naczyń obwodowych. Ostatnie czyli odleżyny to mówiąc najprościej – uszkodzenie skóry lub nawet położonych pod nią tkanek, spowodowane np. przez długotrwały ucisk, tarcie i podrażnienie skóry. Rana, która nie goi się w ciągu co najmniej dwóch tygodni, powinna zaniepokoić. Zwłaszcza, gdy towarzyszą jej dodatkowe objawy, takie jak: zaczerwienienie, obrzęk czy ból, które sygnalizują zakażenie lub stan zapalny. Niezwłoczna wówczas staje się wizyta u lekarza, który ustali przyczyny pojawienia się rany. Im wcześniej zostanie wdrożone leczenie, tym większa szansa na szybsze wygojenie.
Jak leczyć rany przewlekłe?
Tego typu rany są bardzo trudne do wyleczenia. Najważniejsza w tym przypadku jest oczywiście prawidłowa diagnostyka oraz stosowanie właściwego leczenia, które polega przede wszystkim na systematycznym oczyszczaniu rany z tkanek martwiczych, wysięku oraz mikroorganizmów chorobotwórczych. Ważne, by u osoby, posiadającej tego typu rany, zmieniać systematycznie opatrunek, który w prawidłowym leczeniu spełnia bardzo kluczową rolę. Miejscowe leczenie ran przewlekłych to leczenie etapowe. W fazie oczyszczania opatrunek musi zatamować krwawienie, wchłaniać wydzielinę z rany i chronić przed zakażeniem. W fazie ziarninowania musi on zapewnić wilgotność (wchłaniać nadmiar wydzieliny, zapobiegać wysychaniu), ochraniać tkankę ziarninową i zapobiegać zakażeniu. W fazie naskórkowania – utrzymywać zaś odpowiednią wilgotność i chronić delikatną nową strukturę komórkową. Praktycznie w każdej fazie należałoby zastosować inny opatrunek ochraniający ranę, stabilizujący jej środowisko fizykochemiczne, a przy tym niewymagający częstych zmian. Jeśli stan rany wymaga zmiany opatrunku, ważne jest to, by zmieniać go delikatnie, żeby chory czuł możliwie jak najmniej bólu.