Sposób na wnuczka

Więź dziecka z dziadkami często jest silniejsza niż więź z rodzicami. Dlaczego tak jest? To właśnie dziadkowie, będąc już najczęściej na emeryturze, zajmują się wnukami. To dziadkowie często odbierają wnuki ze szkoły czy przedszkola, to u babci najlepiej smakuje obiad i słodkie wypieki, to dziadek zabiera na sanki i zawozi na zajęcia pozalekcyjne.

I właśnie taka więź bardzo często trwa nawet przez dorosłe już lata wnuków. Wtedy na dziadków czeka pewne niebezpieczeństwo. Chcąc zapewnić ukochanemu wnukowi pomoc w kłopotach np. finansowych, babcia z dziadkiem mogą paść ofiarą kradzieży na wnuka. Na czym polega? Jak może wyglądać? I jak się jej ustrzec?

Niestety już od kilku lat trwa trend na kradzież na wnuka i pomimo wielu akcji w mediach w dalszym ciągu słyszy się o powodzeniach złodziei.

Kradzież na wnuka to nic innego jak podszywanie się pod ukochanego wnuka i namówienie na pomoc dziadków. Bardzo często złodziej dzwoniąc do ofiary zna imię wnuka lub próbuje nakłonić ofiarę do wypowiedzenia imienia np. Babciu nie poznajesz kto dzwoni? Dziadku to ja…

Kolejno w rozmowie złodziej mówi jaki ma problem np. zepsuło się auto potrzebuje na naprawę, ma długi potrzebuje pożyczki, brakuje mu na czesne na studia itd.. Następnie, jeżeli dziadkowie nie są mobilni i nie będą potrafili przelać pieniędzy na podane konto, złodziej mówi, że z jakiś względów nie mają jak podejść ale po pieniądze przyjdzie kolega, koleżanka. I tutaj powinna włączyć nam się lampka bezpieczeństwa! Jeżeli nasz prawdziwy wnuk będzie faktycznie potrzebował pożyczki i pomocy to sam przyjedzie po pieniądze i co ważne zadzwoni ze swojego numeru telefonu!

Inny sposób to telefon od kolegi, koleżanki, że wnuk jest w niebezpieczeństwie np. siedzi w areszcie i potrzebna jest pomoc. W takim momencie przed podjęciem jakichkolwiek działań zadzwońmy do wnuka, rodziny dopytajmy czy taka sytuacja miała wgl. miejsce.

Kiedy nasza reakcja będzie szybka możemy ustrzec się kradzieży, kiedy jesteśmy niepewni czy złodzieje dalej nie będą nas dręczyć, możemy sprawę zameldować na policji.